czwartek, 22 września 2011

Pająki i pajączki

Piękne zdjęcie !! Tak bardzo piękne , i tak to bywa pająk uplecie sieć a sam na drzewie się czai i czeka na kolejna ofiarę .......TO ZDJĘCIE ZROBIŁA EWUNIA .
Opowieść którą zaś przedstawię to opowiadanie Jadwigi , która w nic tak nie wierzyła jak w prawdziwą bajkową miłość.
Długo po rozwodzie byłam sama. Moja córeczka za rok miała iść do szkoły .Moja samotność była już nie do wytrzymania a ja coraz bardziej potrzebowałam ciepła i miłości. Wierzyłam w to że każdy ma gdzieś swoją połówkę . Wierzyłam że gdzieś na mnie czeka mój książę , mężczyzna mojego życia , moja druga połówka :).
Na portalu randkowym w niedługim czasie poznałam super fajnego mężczyznę , bardzo szybko zdobył zaufanie mojego dziecka , pokazał mi jaki świat może być piękny a ja poczułam się przez niego adorowana i uwielbiana. Na spotkania przynosił kwiaty i słodycze , zasypywał nas prezentami...... Eh.... bajka .... po jakimś czasie naszej znajomości postanowiliśmy razem zamieszkać ...problem polegał tylko na tym gdzie ? Robert co prawda miał mieszkanie ale za granicą gdyż prowadził tam swoją firmę która przynosiła mu spore dochody , tu w Polsce pomieszkiwał u matki. Ja zajmowałam małą kawalerkę i sama z ledwością mieściłam się w niej z dzieckiem. Tak czy inaczej byliśmy tak ze sobą szczęśliwi że każdy dzień osobno był dla nas cierpieniem. Robert postanowił sprzedać swoje mieszkanie w Szkocji i wprowadzić małe zmiany w firmie by móc jak najszybciej zamieszkać z nami. Nie braliśmy chwilowo opcji wyjazdu za granicę ze względu na małą i rozpoczętą tu przez nią szkołę . Kochany mój książę tak bardzo o wszystko się martwił , nawet o wyprawkę do szkoły mojej Monisi , mała wszystkie przybory miała przywiezione ze Szkocji. Ale tak to bywa że jak sie ludzie kochają to zaczynają się problemy , i u nas tez się zaczęły ,mieszkanie Roberta nie chciało się sprzedać , a firmy opóżniały się z płatnościami. Mijały miesiące i zbliżały się święta Bożego narodzenia . Z przygotowana kolacja wigilijna i z sercem na ramieniu czekałam w oknie wypatrując Roberta .......mijały godziny a minuty ciągły się w nieskończoność ....pierwsza gwiazdka już dawno zabłysła i w innych domach rozbrzmiewały kolędy......  A ja czekałam....  Nagle pod mój blok zajechał biały Mercedes i wyszedł z niego mój książę ...Robert obładowany dla nas prezentami wtarmosił sie na trzecie piętro mojego mieszkania . Nasza radość była ogromna , nie mogłam napatrzeć się na radość Moniki bawiącej się i przeglądającej ciągle prezenty od Roberta . Nie wyobrażacie sobie mojej radości gdy po kolacji z kieszeni wyciągnął małe pudełko w którym znajdował się piękny złoty pierścionek z PRAWDZIWYM BRYLANTEM ....w oczach stanęły mi łzy szczęścia a serce utknęło w gardle z radości . Postanowiliśmy już nigdy nie rozstawać się nawet na chwilę . Nasze plany też uległy małym zmianą . Ja postanowiłam sprzedać moją kawalerkę i zaciągnąć pożyczkę na nasze wspólne M4 , na pewno spłacimy wszystko bardzo szybko bo po nowym roku Robert będzie mógł ruszyć swoje zamrożone pieniądze . Wszystko przebiegało zgodnie z planem . Mieszkanko szybko znalazło nowego nabywce a bank przyznał mi spora gotówkę. Nowy nabytek tez już był upatrzony i wszystko prawie załatwione . Właściciel mieszkania chciał gotówkę do ręki przekazana przy notariuszu. Notariusz umówiony . Wszystko dograne , ja miałam zaraz po pracy zjawić się u notariusza a Robert i właściciel naszego mieszkania mieli tam dojść. Ja byłam , notariusz tez .... Ale reszty nie !!!!!!!!!!!!!!! I na tym skończyła się bajka .Roberta nigdy nie odnalazłam .Właściciela M4 też nie . Ja zostałam bez mieszkania z ogromnym długiem . Dzięki Bogu że nie umarłam bo postanowiłam ze sobą skończyć , moje leczenie psychiatryczne po całym wydarzeniu też dobiegło końca . Robert okazał się oszustem matrymonialnym , zresztą poszukiwanym przez policje a brylant nie był brylanetem , nawet pierścionek nie był złoty!!!
--------------   Wiecie co ..... po przeczytaniu opowieści Jadzi po prostu brakło mi słów by cokolwiek dodać od siebie ... :(   No ten to ją zamotał w swoja sieć ufffff

1 komentarz:

  1. Blogger: Wr�zka Aleksandra,TAROT,KΑRTY,RUNY,WRӯKA

    Also vіsit my bloɡ ... darmowe konto bankowe nienatężana

    OdpowiedzUsuń